wtorek, 31 lipca 2012

Okazało się, że jestem nikim.
Dla innych. Nie mam z kim pogadać, co jest smutne, ale to chyba tylko moja wina.
Dieta mi jakoś idzie, jem jednak nie przekraczam 500 kcal.
Staram się mniej, ale nie zawsze wychodzi.
Trudno mi ostatnio, ponieważ czuję pustkę i chce zapełnić ja jedzeniem.
Wiem jednak, że to mi w niczym nie pomoże i walczę z tym.
Dziękuję, że przynajmniej ktoś tu wchodzi czasem i coś czyta ;)




1 komentarz:

  1. 500 kcal to i tak bardzo mało! trzymaj się i wpadaj częściej :*

    OdpowiedzUsuń