piątek, 13 lipca 2012

2 dni głodówki za mną.
Chciałam dziś również wytrzymać, ale nie udało się. Zjadłam.
Waga pokazała dziś rano 48.9, ale nie wiem jak będzie jutro.
Chciałabym dojść już do celu, ale wiem że do tego trzeba czasu.
Robię lekkie ćwiczenia, chce sobie wyrzeźbić trochę ciało.
Strasznie często myślę o jedzeniu. Czasem nie wytrzymuje i wtedy opijam się woda.
Jutro też chcę głodówkę, aby czuć się lekka.
Później będzie po 200 kcal.
Chce się poprawić w każdej dziedzinie życia.
Często zaniedbywałam pewne sprawy, ale teraz będę miała na to więcej czasu.





3 komentarze:

  1. A ile masz wzrostu? Bo ważysz już malutko

    OdpowiedzUsuń
  2. o, już widzę wzrost. rzeczywiście mało ważysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak mam głodówkę to bez przerwy myślę o jedzeniu. ;p Powodzenia, obyś wytrzymała. :)

    OdpowiedzUsuń