wtorek, 12 czerwca 2012

Niestety ciastka. Owsiane, ale nic poza tym. Więc 300 kcal dzisiaj.
Oraz ogólna niechęć do wszystkiego. Jakoś zmęczona jestem. I zero emocji.  
Mam zamiar teraz w miarę regularnie ćwiczyć. Jeśli nie uda mi się codziennie to co 2 dni. 
I prawdopodobnie zdam. Staram się, poprawiam i nie dopuszczam do siebie innej możliwości. Jednak został mi tylko ten tydzień. Kiepsko, ale dużo tego nie ma. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz