czwartek, 24 maja 2012

Porażka ponownie.

Tak wiem, jestem do dupy i nie potrafię nad sobą zapanować.
Nie jestem na ABC. Zawaliłam i od jutra jestem na swojej diecie.
Czyli 300 kcal codziennie. Albo mi się uda, albo się zabije.
Ostatnio dużo problemów w domu, finansowych i zdrowotnych.
Dużo krzyku i za mało wsparcia. Nic nie mówię bo wiem, że oni maja swoje problemy.
I wiem, że w jakiś sposób się starają. Jak zaczynają się robić problemy to mam ochotę uciec.
Mam wrażenie, że to ja jestem powodem tych komplikacji. Podobno sobie wmawiam.
Mam nadzieję. Dzięki za jakiekolwiek wsparcie.
Jutro 300 kcal ;)



2 komentarze:

  1. Na pewno nie jesteś powodem komplikacji! poradzisz sobie ze wszystkim, i z życiem i z dietą! trzymaj się:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno dasz radę. Trzymam kciuki. Nawet nie myśl o tym, że coś może pójść nie tak. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń